Z czym spotykam się na co dzień jako kobieta gracz?

Wiele osób słyszało już na pewno o tym, że kobiety w grach nie mają lekko. Seksizm jest w większości sieciowych tytułów żywy i potęguje go fakt, że wszystko odbywa się przez internet, można więc bezkarnie wyzywać kogoś na czasie. Jednak wbrew temu, co można usłyszeć czy zobaczyć na wielu kanałach prowadzonych przez kobiety graczy, to zjawisko nie jest aż tak powszechne. Znacznie częściej można za to natknąć się na zainteresowanych nami mężczyzn.

Seksizm w grach wcale nie jest częstym zjawiskiem. Wciąż zdarza się oczywiście, że gdy tylko gracz zauważy, że w jego zespole jest kobieta, zaczyna zwyczajowe i doskonale znane wyzwiska, jak te wysyłające nas do kuchni albo kwestionujące naszą atrakcyjność. Nie brakuje jednak mężczyzn, którzy w takiej sytuacji staną w naszej obronie. Raczej nie spotkamy już osób, które zaczynają być agresywne wobec kobiet bez najmniejszego powodu. Przeważnie za takimi sytuacjami stoi wisząca nad zespołem przegrana. Wtedy najłatwiej jest zaatakować kobietę, ponieważ jest ona inna od reszty zespołu. To naturalne, że szukamy wsparcia u osób nam podobnych, a w przypadku gier sieciowych najwyraźniejsze podobieństwo to płeć innego gracza. Stąd często męskie pretensje i agresywne komentarze kierowane w stronę dziewczyn na czacie.

Znacznie popularniejsze od seksizmu jest jednak zainteresowanie ze strony mężczyzn. Mimo wyszydzania postawy typu SIMP wielu przedstawicieli płci przeciwnej stara się zaimponować kobietom, zagadać je albo nawet zaproponować bliższą znajomość. Nie są to przeważnie osoby, które nie liczą na nic więcej, ale pociągający może być dla nich sam fakt posiadania w gronie swoich stałych znajomych do grania dziewczyny. To przeważnie bardzo miłe osoby, które chcą nam pomóc zdobyć lepszą rangę albo zwyczajnie z nami porozmawiać, ale z czasem mogą zrobić się zbyt nachalne, starać się wyciągnąć od nas informacje prywatne albo zachęcić nas do utrzymywania z nimi kontaktów również poza grą, co dla wielu z nas jest zwyczajnie niekomfortowe i zachęca do zerwania kontaktu z danym mężczyzną.

Mimo wszystko wciąż najczęściej spotykaną postawą jest raczej obojętność albo przeciętne zainteresowanie. Większość mężczyzn nie ma żadnego problemu z graniem z kobietami, w końcu każdy z nas zdaje sobie sprawę z tego, że dziewczyny gracze istnieją. Mogą być bardziej wyrozumiali albo chętniej nas zagadywać, ale jeśli nie wykażemy się otwartością, odpuszczają. To wśród takich osób najlepiej upatrywać sobie znajomych do gry, gdy jest się kobietą, ponieważ mamy pewność, że nie będą z nas szydzić ani nas przesadnie usprawiedliwiać. Część z nich nie chce tworzyć grup z kobietami i nie wchodzą z nami w interakcję, ale niektórzy chętnie się na to zdecydują kiedy zauważą, że radzimy sobie równie dobrze, co oni. Ważne jest, żebyśmy to my nie grały zanadto na tym, że jesteśmy kobietami.

Oczywiście, że toksyczni gracze wyżywający się na kobietach istnieją, ale ich obecność nie powinna rzutować cieniem na całą społeczność męskich graczy. Tak samo jak oni, czasami same kobiety zaczynają wykazywać się toksycznymi zachowaniami tylko dlatego, że w drużynie jest druga przedstawicielka jej płci. Jeśli chcemy w pełni cieszyć się grą, musimy nauczyć się blokować toksyczne osoby i otaczać się tymi pozytywnymi.